Naukowcy stworzyli mini-wiatraczki, które naładują nasze telefony (WIDEO)
Naukowcy mają w sobie coś z modelarzy - lubią w skupieniu dłubać mikroskopijne rozwiązania. Miniaturowe urządzenia o których zaraz usłyszycie wyglądają jak wyjęte z rąk lalki, ale mają przed sobą wielką przyszłość.
Naukowcy z University of Texas w Arlington stworzyli mini-wiatraki. Są tak małe, że dziesięć jest w stanie zmieścić się na ziarenku ryżu. Gdyby przykleić sto takich urządzeń do rozładowanego telefonu i wystawić go na chwilę za okno, można by go bez problemu ożywić. Wprawdzie wyglądają bardzo delikatnie, ale użyty do ich konstrukcji elastyczny nikiel jest wystarczająco trwały, żeby wytrzymać nawet silne podmuchy wiatru.
Pomysł zapowiada się na tyle ciekawie, że tajwańska firma WinMEMS wykupiła już prawa do wprowadzenia technologii na rynek i rozpoczęła prace nad potencjalnymi zastosowaniami. To fakt, że miniaturowe wiatraki nie będą w stanie zastąpić elektrowni, ale można z nich zrobić użytek na sto innych sposobów: "To odkrycie jest niezbędne do budowy mikro-robotów używanych jako narzędzi chirurgicznych, maszyn do przeszukiwania miejsc katastrof, bądź narzędzi do produkcji mikro-maszyn. Płaskie panele z tysiącami wiatraczków można by montować na ścianach domów lub budynków, żeby gromadzić energię do oświetlania, monitorowania bezpieczeństwa lub środowiska i komunikacji bezprzewodowej" - tłumaczą naukowcy.
Popularne komentarze
ted 13.01.2014, 20:29 | Zgłoś
Komentarze 11
Gość 13.01.2014, 17:02 | Zgłoś
Gość 13.01.2014, 17:15 | Zgłoś
Gość 13.01.2014, 17:16 | Zgłoś
Gość 13.01.2014, 17:16 | Zgłoś
miron 13.01.2014, 18:06 | Zgłoś
ted 13.01.2014, 20:29 | Zgłoś
Gość 13.01.2014, 21:46 | Zgłoś
qtass 13.01.2014, 21:52 | Zgłoś
Gość 13.01.2014, 22:26 | Zgłoś
Gość 14.01.2014, 08:22 | Zgłoś
Bang 14.01.2014, 11:05 | Zgłoś